Pracowałam przez trzy lata w Anglii. I w zasadzie żałuje, ze w ogóle tam pojechałam. Kokosów nie zarobiłam, a musiałam się nieźle napracować. Nie chodzi wcale o to, że jestem leniwa, ale po prostu stawki się zmieniły i wyjazd do Anglii w celach zarobkowych nie jest już tak intratny, jak jeszcze kilka lat temu. Ale mniejsza z tym. Wróciłam, żyje i pracuję tutaj. Jestem zadowolona. W zasadzie nie planowałam, żeby ubiegać się o zwrot podatku z zagranicy. Wydawało mi się, ze nie warto skoro nie zarobiłam wiele. Jednak po jakimś czasie znajoma przekonała mnie, że tym bardziej warto. Pomyślałam, że zorientowanie się w sytuacji jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Tylko gdzie najlepiej dowiedzieć się, czy należy mi się zwrot podatku z zagranicy za pracę w Anglii? Siostra poleciła mi biuro rachunkowe. Tarnów, moje rodzinne miasto, daje pod tym względem bardzo duży wybór, bo jest tu naprawdę wiele firm tego rodzaju.
Zwrot podatku z zagranicy